Jeśli dziecko ma własny pokój, jego sprzątanie może stać się dla niego zupełnie trzecioplanowe. Co w takiej chwili powinien zrobić rodzic? Przede wszystkim dopilnować, aby dziecko zajęło się bałaganem samo, a nie wyręczać go w porządkach. Jak namówić do tego dziecko tak, aby porządek się stał i zaczął się utrzymywać bez ponownego przypominania, że sprzątanie pokoju należy do obowiązków dziecka?
Własny pokój to duża odpowiedzialność
Nasza pociecha musi w pierwszej kolejności zrozumieć, że o pokój, który ma do dyspozycji, musi umieć samodzielnie zadbać. Nie tylko trzymać wszystkie swoje rzeczy uporządkowana, ale także odkurzać czy myć powierzchnie, jeśli się zabrudzą. Bardzo ważne jest też, aby dać dziecku do zrozumienia, że nie przemawiają do nas argumenty na zasadzie „skoro to mój pokój, to mogę mieć w nim swój bałagan”. Można przekonać je, że w brudzie mieszkają pająki i różnego rodzaju robaki, a jeśli to nie poskutkuje po prostu wytłumaczyć mu, dlaczego porządek jest tak ważny dla naszego zdrowia i samopoczucia.
Kary za nieposprzątany pokój
Kary, szlabany czy zakazy nie są dobrym sposobem na namówienie dziecka do sprzątania. Po pierwsze dlatego, że poczuje się niesprawiedliwie ukarane, zwłaszcza jeśli wcześniej nie porozmawiamy z nim na ten temat. Po drugie kara jest za coś, co już się zrobiło, więc nie ma się poczucia obowiązku wobec naprawienia swojego błędu. Dlatego zabieranie telefonu czy zabranianie spotykania się ze znajomymi po lekcjach nie jest najlepszym rozwiązaniem. Zamiast tego lepiej zdecydować się na rozwiązanie, które ma zachęcić do sprzątania, na przykład wstrzymać wypłatę kieszonkowego aż do momentu posprzątania pokoju.
Sprzątanie z dzieckiem
Co cierpliwsi rodzice mogą zdecydować się na pomoc dziecku w sprzątaniu. Trzeba jednak pamiętać, że pomóc nie znaczy zrobić za kogoś. Dziecko musi samo wziąć odpowiedzialność za swój bałagan i wiedzieć, że rodzic nie zamierza go wyręczać w zrobieniu u niego porządku. Dobrze jest podzielić sobie pracę na kilka segmentów, zaczynając na przykład od ubrań, przechodząc do książek i kończąc na zagraconej podłodze. Warto na koniec przemyć ją mopem albo porządnie odkurzyć. W ten sposób nauczymy dziecko, że może liczyć na naszą pomoc, ale musi też wziąć odpowiedzialność na siebie.